Jak wygląda sytuacja nieruchomości w 2020 roku?

Ceny mieszkań stale wzrastają i nic nie wpływa na to, że mogłoby to ulec zmianie w 2020 roku. Wzrost cen nie ma wpływu na stale rosnący popyt. Zwykle oferty na rynku pierwotnym znikają w mgnieniu oka. Podobnie wygląda sytuacja na rynku wtórnym. Osoby zainteresowane kupnem mieszkania  w powinny zapoznać się z radami agentów nieruchomości.

Ciągły wzrost cenowy

Od kilku lat na rynku nieruchomości obserwuje się ciągły wzrost cen, niezależnie czy to rynek małopolski czy ogólnokrajowy. W Krakowie średnio za metr kwadratowy należy zapłacić 8700 zł. W 2019 roku zanotowano największe w historii zwyżki cenowe w sprzedaży mieszkań. Rodzi się pytanie co niesie za sobą rok 2020 – czy ceny mieszkań nadal będą rosły?

Polski rynek nieruchomości

Na rynku Polskim ceny są motywowane dwoma głównymi kryteriami takimi jak zapotrzebowanie na mieszkania oraz ich dostępność. W ubiegłym roku ceny mieszkań były zależne od tanich kredytów hipotecznych i niskich stóp procentowych. Liderzy nieruchomości podkreślają, że w 2020 roku mimo licznych spekulacji sytuacja na rynku nieruchomości nie ulegnie zmianom, ceny w dużych miastach nadal będą wzrastać. Wynika to głównie z tego, że coraz mniej mieszkań występuje w interesujących lokalizacjach. Stąd jasno można powiedzieć, że ceny mieszkań w centrach miast będą znacznie wzrastać.

Ponadto, wysokie ceny mieszkań nie zniechęcają chętnych inwestorów, ponieważ dzięki niskim stopom procentowym są gotowi do zaciągania kredytów, dzięki optymistycznej wizji związanej z ich życiem zawodowym. Osoby te czują się stabilnie finansowo i nie przewidują żadnych zmian w tej kwestii w przyszłości.

Lepsze mieszkanie z rynku pierwotnego czy wtórnego?

Coraz częściej zauważa się zainteresowanie mieszkaniami z rynku wtórnego, wynika to z tego, że coraz ciężej jest kupić interesujące nas mieszkanie z rynku pierwotnego. Rynek wtórny oferuje mieszkania od ręki, różnorodność ofert oraz różne granice cenowe. Do takich mieszkań można szybko się wprowadzić, nie inwestując zbyt dużo w remonty tak jak ma to miejsce przy budowie nowego mieszkania.